Film inny, film niełatwy ale jeden z niewielu filmów dotykających tematu milości, który mnie nie mierzi swoją banalnością i błahością w podejściu do tematu. Twórcy nie bawią się w szczęśliwe zakończenia, dobrych zakochanych i złych, próbujących zniszczyć milośc, bohaterów. Pokazują to co najczęściej stoi na przeszkodzie wielkiemu uczuciu - strach, strach przed ryzykiem , przed zaufaniem przed pogrążeniem się w kimś, strach przed otoczeniem i tym "co ludzie powiedzą", tym co wypada a co nie, czyli przed tym co ma najmniejsze znaczenie. Puenta filmu - lepiej żałować tego co się kiedyś zrobiło niż tego czego się nie zrobilo.